niedziela, 12 lipca 2015

Lawendowe pole...

Witajcie!
Tydzień temu byłam w przecudownym miejscu...to Lawendowe pole w Nowych Kownatkach za Olsztynem.Byłam tam na sesji  z moim ślubniaczkami...Małe poletko...w środku ławeczka i unoszący się intensywny zapach lawendy...właśnie trwały warsztaty alchemiczne...tłoczono olejek lawendowy...gwarno,wesoło,pachnąco...zaplatając lawendowy wianek na głowę Panny Młodej czułam jak mnie oplata jego zapach...długo czułam go na rękach...sami zobaczcie jak było...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz